comment ça va?

Cuchnąca historia zwrotu „comment ça va?”

Czy chociaż raz zastanawialiście się dlaczego mówi się „comment ça va” albo „comment allez-vous”? Dlaczego jest tam akurat czasownik aller? Jak doszło do takiego a nie innego ukształtowania się tego zwrotu? W tym artykule postaram się to wyjaśnić. Jedna tylko rada : osoby wrażliwe nie powinny tego czytać przy jedzeniu.

Comment ça va : historia prawdziwa

Niezależnie od języka, pytanie „Jak się masz?” jest uniwersalnym symbolem życzliwości. Pozdrawiamy w ten sposób swoich sąsiadów, znajomych, a nawet obcych na ulicy. Ale co jeśli powiedziałbym Wam, że to zwyczajne, codzienne powitanie ma w sobie coś… no, powiedzmy, nieco mniej eleganckiego niż mogłoby się wydawać? Cóż, przygotujcie się na podróż w czasie do średniowiecznej Europy, kiedy to ten frazeologizm miał zupełnie inne konotacje.

Co oznaczało pierwotnie „comment ça va”?

Historia wywodzi się z końca średniowiecza, kiedy to medycyna zaczęła wchodzić do ogólnego obiegu. W tym czasie najlepszy dostęp do w miarę kompetentnych znachorów miała arystokracja, większość ich problemów zdrowotnych było skutkiem zbyt obfitej diety, a główną metodą „diagnostyczną” była… organoleptyczna analiza tego, co zostało w nocniku.

Jak „to” idzie?

Tak jest, najważniejszym wskaźnikiem zdrowia były – proszę o bębny – odchody „pacjenta”, a pytanie o stolec było jednym z pierwszych które zadawał medyk w średniowiecznej Francji. Tak, dobrze czytacie. Comment ça va jest pytaniem o stolec, jego konsystencję, zapach i inne „uroki” naszych fizjologicznych odpadów. Mówiąc prościej, Francuzi pytali: „Jak Ci poszło na tronie?”.

Czy Francuzi wiedzą co mówią?

Ale, gdy rozmawiając z Francuzem zapytasz go z uśmiechem na twarzy zapytasz go „Jak się masz?”, nie musisz się bać tego co usłyszysz. Większość Francuzów nie wie lub nie pamięta historii stojącej za najpowszechniejszym sposobem witania się w ich języku, stąd też nie ma obawy że Twój rozmówca zacznie dzielić się z Tobą zbyt graficznymi szczegółami swojej ostatniej wizyty w toalecie.

Może to wszystko brzmi absurdalnie, ale to jest historia! Żyjemy w świecie pełnym dziwacznych zwrotów i wyrażeń, które mają swoje korzenie w miejscach, których byśmy nigdy nie podejrzewali. Więc następnym razem, gdy zapytasz kogoś „Jak się masz?”, pamiętaj o tej lekcji historii i uśmiechnij się do siebie. Ale, na wszelki wypadek, może lepiej nie pytać o szczegóły.